o. Piotr Gołąb

urodzony: 18. 01. 1888 r.

święcenia kapłańskie: 1915 r.

zmarł: 26. 05. 1943 r. - zginął w Dachau

Sługa Boży o. Piotr Gołąb SVD

Motywy  zabicia  o.  Piotra  były  jednoznaczne:   o.  Piotr Gołąb  musiał  zginąć,  ponieważ  był  Polakiem,  należał do   inteligencji   i   jako   redaktor   czasopism  misyjnych propagował polskość, a nade wszystko był gorliwym kapłanem katolickim. Dla współczesnego człowieka, tak bardzo miłującego wolność, świadectwo męczeńskiej śmierci o. Piotra Gołąba SVD stanowi przykład, że można pozostać wolnym nawet w warunkach, które tej wolności w sposób skrajny urągają. Ku wolności wyswobodził nas Chrystus.

Piotr Gołąb urodził się 18 stycznia 1888 r. w Starej Sochni na Śląsku, w rodzinie Pawła i Agnieszki z domu Janik. Wychowywany był w duchu polskim, co w późniejszym czasie widać w jego postawie życiowej. Rodzina Gołąbów była głęboko religijna, o czym świadczy fakt, że dwóch z jego braci wstąpiło do Zgromadzenia Słowa Bożego i pracowało na misjach.
W 1904 r. wstępuje do Niższego Seminarium w Nysie, wyrażając tym samym wolę zostania w przyszłości misjonarzem. Następne lata studiów spędził w St. Gabriel w Austrii. Był to okres formacji seminaryjnej. Nie ominęła go również I wojna światowa. Jeszcze przed skończeniem studiów teologicznych przełożeni zadecydowali o przyspieszonych święceniach, aby dzięki temu mógł posługiwać jako kapłan w trudnych czasach. Służył jako kapelan wojskowy w Toruniu. Po zakończeniu działań wojennych dokończył studia teologiczne.
Przełożeni pokładali w nim wielkie nadzieje, szczególnie odnośnie pracy wychowawczej w nowo tworzącej się Regii Polskiej. Zaraz po powrocie do Polski (1919 r.) podejmuje studia z filologii polskiej na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu.
W1923r. o. Piotr Gołąb zostaje nauczycielem i prefektem w Niższym Seminarium. Początkowo uczy w Rybniku, a w 1924 r. zostaje dyrektorem     nowo tworzącej się szkoły średniej w   Górnej    Grupie. W 1929 r. o. Piotr rozpoczyna pracę redaktora w kilku czasopismach: „Skarb Rodzinny", „Nasz Misjonarz", a od 1931  r. również w „Kalendarzu Słowa Bożego". Czasopisma te pod jego kuratelą są bardzo starannie redagowane, są głęboko osadzone w kontekście misyjnym oraz wyróżniają się otwartością na inne kultury.
W 1937 r. zostaje ponownie skierowany do prowadzenia szkoły średniej w Górnej Grupie. Tam zastaje go II wojna światowa. Szkoła i klasztor zostają zajęte przez wojska hitlerowskie. Internowany wraz z innymi kapłanami w Górnej Grupie, zostaje następnie przewieziony do obozów koncentracyjnych Stutthof, Sachsenhausen i Dachau. Nawet w obozowym piekle o. Piotr Gołąb swoim życiem, a jeszcze dobitniej swoją śmiercią, dawał świadectwo wierze i nadziei.
Relacje świadków wskazują, że o. Piotr zachowywał wielką godność podczas obozowej gehenny. Pomimo panującego wielkiego głodu, morderczej i wyniszczającej pracy oraz poniżania na każdym kroku, potrafił dzięki osobistej odwadze zachować swoją kapłańską godność, o czym świadczyć może chociażby ostatnie kazanie wygłoszone przez o. Piotra po zamordowaniu bł. ks. Demskiego. Po dotkliwym pobiciu przez izbowego Ignąca Rohnera za plamę na menażce, o. Piotr dostał zapalenia mózgu i stracił świadomość. Swoje cierpienia ofiarował za Kościół, Zgromadzenie i współbraci w obozie. Zmarł skatowany i wycieńczony 26 maja 1943 r.
Opracował: o. Janusz Brzozowski SVD
za: „Misjonarz” nr 10/2007 str 24 – 25.


Ur.       18.1.1888        Schodnia, diec. opolska
W.       30.9.1904        Nysa
O.        7.9.1911          St. Gabriel
l.pr.      8.9.1912          St. Gabriel
W.pr.   28.9.1915        St. Gabriel
Święc.  1.10.1915        St. Gabriel
+          26.5.1943        Dachau

Po ukończeniu gimnazjum w Nysie rozpoczął dwuletnie /1909/ liceum w St. Gabriel,  a dwa lata później  został obłóczony. Następnie  studiował  teologię.   Z wybuchem 1.  wojny  światowej  znalazł się jako obywatel Prus w Niemczech i czekał w St. Vendel na powołanie do armii pruskiej.  Udało mu się jednak wrócić do St.  Gabriel,  gdzie 10 stycznia 1915  r. otrzymał święcenia subdiakonatu /na 8 miesięcy przed ślubami wieczystymi/,  a 1 października 1915 r.   święcenia kapłańskie /razem z  o.A.  Michalikiem, T.  Puchałą i późniejszym generałem A.  Grosse-Kappenbergiem/.  W St. Gabriel miał być założycielem Kółka Polskiego dla klery pochodzących z Prus Wschodnich. Prefekt kleryków, O. Gier, wystawił mu opinię:  "Wydaje się być jednym z najlepszych i ze wszech stron godnym polecenia". 1915-1918 zaciągnięty do wojska, stacjonował w Toruniu i pełnił funkcję sekretarza u boku lekarza szpitalnego. Przy okazji pomagał księżom toruńskim w pracy duszpasterskiej. Zwolniony prawdopodobnie w grudniu 1918 r.  lub styczniu 1919 r. W St.  Gabriel ukończył przerwane studia teologiczne i 17.9.1919 r. opuścił Wiedeń. 1919-23 razem z  innymi ojcami rozpoczął studia filologii polskiej na uniwersytecie w Poznaniu oraz slawistykę pod kierunkiem prof.  T. Lehr-Spławińskiego i K. Nitscha, m.in. studiował  język serbsko-chorwacki. Wakacje miał wykorzystać na podróże badawcze  z zakresu slawistyki po Czechosłowacji,  Bułgarii i  Jugosławii, W grudniu 1923 r.  uzyskał dyplom ukończenia studiów. W 1923-24 objął urząd prefekta uczniów misyjnych w Rybniku, których było 26.  Po roku przeszedł wraz z uczniami do Górnej Grupy.  1924-1939 poza matematyką i naukami przyrodniczymi powierzono mu w Górnej Grupie opiekę nad nowicjatem braci i postulantami braci /do 1927/, poza tym piastował urząd wice-dyrektora Domu, cenzora pism religijnych i siłą rzeczy dyrektora gimnazjum dla 120 uczniów /1924-29/.   Od 1928 r., przejął po  o.T.  Drapiewskim redakcję "Naszego Misjonarza"  i kalendarza /1928-1933/.  Ogrom pracy  zmusił go do zrezygnowania w 1929 r.  z stanowiska dyrektora gimnazjum,  a w 1933 z redaktora kalendarza /redakcję "Naszego Misjonarza"   oddał dopiero w styczniu 1937/. Był opiekunem Kółka Miłośników Języka Polskiego /1930-1934/ i również Przyrodniczego, kapelanem drużyn harcerskich na terenie  zakładu do 1  grudnia 1929  r.   Udzielał się też muzycznie. Poza tym żył wyłącznie szkołą i pracą pedagogiczną.  Po odjeździe  o.A.  Michalika do Argentyny, przejął na powrót urząd dyrektora gimnazjum /styczeń 1937/. Nastąpił teraz złoty  okres dla gimnazjum:  wzrost liczby uczniów,  dobre  siły  pedagogiczne i  znakomity  poziom.   Górna Grupa zasłynęła na całe Pomorze /w 1938 r. 250 uczniów, 12 profesorów, w tym dwu świeckich/. Poza pracą pedagogiczną zabłysnął zdolnościami lingwistycznymi. W 1923 r.  razem z o. Grycmanem brał udział w kongresie etnologów we Wiedniu. Na prośbę prof. Kazimierza Nitscha napisał dla niego w 1929 r.  artykuł o swojej rodzinnej gwarze. Praca wypadła świetnie  i  stąd wpłynęła zaraz druga oferta: opracowanie gwary całej rodzinnej okolicy. Zdawało się, pisze prof. Nitsch,  że  o.Gołąb wchodzi do grona zawodowych slawistów. Dzieło "Gwara Schodni i okolicy"  (1955) ocenione zostało jako jedna z najlepszych prac dialektologicznych wydanych po wojnie.  Poza tym napisał dużo artykułów religijno-misyjnych.  Jest prawdopodobnie autorem przeróbki znanej w Zgromadzeniu pieśni pożegnalnej:  "Zieht denn Bruder", której 1.  zwrotkę przytaczamy:  "Idźcie,  bracia, w bój za wiarę,
Życie dajcie na ofiarę
Bóg niech wiedzie w obcy kraj:
Pod pogańską ciemną strzechę
Krzyż zanieście na pociechę,
Nieszczęśliwym zwróćcie raj
/Skarb Rodz.1922/.
Internowany 11 października 1939 r. w Górnej  Grupie został 5 lutego 1940 przewieziony razem z innymi mieszkańcami   Domu i internowanymi duchownymi do Stutthofu,  potem Oranienburga i Dachau.  Z  okresu tego wspomina się jego przemówienie pogrzebowe na pogrzebie współwięźnia.  Za plamę na menażce zbity  przez starszego izby dostał zapalenia mózgu,  męczył się kilka miesięcy, uległ schizofrenii.  Zmarł 26 maja 1943 r. w Dachau.


Za: NURT SVD. Nr 35. 1985 r. str 193.