o. Joachim Besler

urodzony: 03.09.1902 r.

święcenia kapłańskie: 1931 r.

zmarł: 06.07.1969 pochowany w Popielów

Ur. 3.9.1902 - Żory, diec. katowicka
W. 1.5.1916 Nysa
O. ?. 5.1924 St. Gabriel
1.pr. 8.9.1926 St. Augustin(NRF)
W.pr. 8.9.1930 St. Gabriel
Święc. 14.5.1931 St. Gabriel
+ 6.7.1969 Tleń

27.7.1931 przybył do Górnej Grupy i przejął na 2 lata obowiązki wykładowcy religii. Od 14.7.1933 przeniesiony do Rybnika, pełnił tam obowiązki nauczyciela religii w niemieckim gimnazjum i obowiązki kapelana sióstr urszulanek jednak bez nominacji na tę funkcję. Od r. 1934 katecheta przy prywatnym gimnazjum żeńskim. W 1937 r. wszedł do rady domowej. W niższym seminarium werbistowskim wykładał w 3. klasie: łacinę, jęz. niemiecki i historię, 1.10.1940 r. rozpoczął pracę jako wikariusz w Orzegowie, koło Bytomia w parafii św. Michała Archanioła. 28.7.1942 Kuria Katowicka przeniosła go na stanowisko wikariusza w Katowicach przy kościele św. Piotra i Pawła oraz samodzielnego kapelana więzienia przy ul. Mikołowskiej. Była to funkcja na owe czasy delikatna i niebezpieczna, ponieważ chodziło tu o więźniów politycznych i więzienie, w którym pracowała niemiecka gilotyna. Według wypowiedzi o. Beslera, zaopatrzył on w latach swego urzędowania ponad 500 więźniów na śmierć, w tym także kobiety i obcokrajowców. Według ustnej wypowiedzi o. Łysika S. przekazywał w czasie okupacji pewne wiadomości tyczące więźniów i więzienia do bpa Adamskiego do Warszawy. Już 11.5.1945 r. przejął w administrację parafię popielów pod Rybnikiem, którą zarządzał przez 24 lata. Placówka liczyła 4800 wiernych, w tym 600 dzieci katechizowanych. Pomocnikani w duszpasterzowaniu byli od 1958 r. wikariusze-werbiści. W czasie lat pobytu w Popielowie wybudował plebanię, przeprowadził remont kościoła (po szkodach górniczych), zaopatrzył w bieliznę i założył centralne ogrzewanie. Od r. 1947 był także spowiednikiem zwyczajnym sióstr urszulanek w Rybniku. Zmarł w czasie urlopu w Tleniu koło Laskowic 6.7.1969 r. Pochowany w Popielowie. Parafię po jego śmierci przejął kler diecezjalny.

Za: NURT nr 35. rok 1985.


 

o. Joachim Besler SVD (1902-1969)


Najtrudniejszym okresem jego kapłańskiej posługi były lata pełnienia funkcji kapelana w katowickim więzieniu w czasie II wojny światowej. Przygotował w tym czasie na śmierć ponad 500 więźniów.


Joachim urodził się 3 września 1902 r. w Żorach k. Rybnika, w rodzinie Adolfa i Konstantyny z domu Wesoły. Ojciec Joachima pracował w hucie, a matka zajmowała się domem i wychowaniem dzieci. Rodzina Beslerów była głęboko religijna.

Po ukończeniu szkoły powszechnej w 1916 r. młody Joachim wstąpił do prowadzonego przez werbistów niższego seminarium w Domu św. Krzyża w Nysie. Po jego ukończeniu, 21 maja 1924 r., rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym Księży Werbistów w Mödling k. Wiednia, gdzie 8 września 1930 r. złożył wieczystą profesję zakonną, 20 grudnia tegoż roku otrzymał święcenia diakonatu, a 14 maja 1931 r. przyjął święcenia kapłańskie. Został przeznaczony do pracy w Polsce.

Tuż po święceniach przybył do Górnej Grupy k. Grudziądza, gdzie pełnił obowiązki katechety. W lipcu 1933 r. został przeniesiony do Domu Królowej Apostołów w Rybniku, gdzie pełnił obowiązki katechety w gimnazjum niemieckim oraz kapelana sióstr urszulanek. Od 1934 r. był kapelanem w prywatnym gimnazjum żeńskim. Jednocześnie w prowadzonym w Rybniku przez werbistów niższym seminarium wykładał język łaciński, niemiecki i historię powszechną. 1 października 1940 r. został mianowany wikarym w parafii p.w. św. Michała Archanioła w Orzegowie k. Bytomia. 28 lipca 1942 r. został przeniesiony na stanowisko wikariusza w parafii p.w. świętych Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach. Jednocześnie z polecenia lokalnych władz kościelnych pełnił obowiązki kapelana w więzieniu przy ul. Mikołowskiej. Trzyletnia troska o więźniów była najtrudniejszym okresem kapłańskiej posługi o. Joachima. Przygotował na śmierć ponad 500 więźniów. Był m.in. świadkiem męczeństwa sługi Bożego ks. Jana Machy. Więźniowie szybko znaleźli w nim nie tylko kapłańskiego powiernika, ale i przyjaciela. Świadczą o tym świadectwa tych nielicznych, którym udało się przeżyć wojenną gehennę. Nie bacząc na grożące mu niebezpieczeństwo o. Besler współpracował w tym czasie z ruchem konspiracyjnym i przekazywał systematycznie wiadomości dotyczące więźniów oraz więzienia do Warszawy, do ks. bp. Stanisława Adamskiego.

Tuż po zakończeniu działań wojennych rozpoczął pracę w parafii p.w. Trójcy Przenajświętszej w Popielowie-Niedobczycach k. Rybnika. Parafia liczyła wtedy 4.800 wiernych, w tym 600 dzieci uczęszczających na katechezę. W popielowskiej parafii o. Joachim spędził 24 pracowite lata. Wyremontował w tym czasie kościół, wybudowała nową plebanię, ale przede wszystkim ożywił wspólnotę parafialną, rozwijając różne formy duszpasterstwa. Równocześnie z pracą parafialną, od 1947 r., pełnił funkcję spowiednika sióstr urszulanek w Rybniku. O. Joachim Besler zmarł nagle 6 lipca 1969 r. podczas urlopu, który spędzał w miejscowości Tleń k. Świecia. Pochowany został na cmentarzu parafialnym w Popielowie-Niedobczycach 8 lipca 1969 r.