O. Franciszek Folek

urodzony: 03. 07. 1916 r.

święcenia kapłańskie: 29. 06. 1941 r.

zmarł: 07. 05. 1992 r. - pochowany w Pieniężnie

  

Ur.       3.7.1916          Pawłowice, diec. katowicka
W.       4.9.1931          Rybnik
O.        15.9.1935        Chludowo
1.pr.     16.7.1937        Chludowo
W.pr.  23.5.1941        Helvoirt
Święc.  29.6.1941        Helvoirt
+           07.05.1992     Pieniężno

W latach 1927-30 uczęszczał do gimnazjum w Mikołowie. 1930-34 gimnazjum w Rybniku,  a od stycznia 1934-35 do gimnazjum w Górnej  Grupie. W okresie 1535-37  odbył nowicjat  i 1.   rok filozofii w Chludowie. W 1937-39  studia filozoficzno-teologiczne w St.  Gabriel,  a od 1939-40 w Teteringen /Holandia/. Od 1940 r.  do lutego 1944 r.  studia w Helvoirt /od 1942 r. przez 2,5 roku studiował dodatkowo m.in.   retorykę  i muzykę/. Od lutego 1944 do maja 1945 pracował wśród Polonii Belgijskiej,   zwłaszcza w okręgu Charleroi i  Brukseli:   zakładanie chórów,  otwieranie nowych ośrodków nabożeństw,  praca w szpitalach,  obozach jenieckich, współpraca z PKWN,  duszpasterstwo polskich pomocy domowych,   tajne nauczanie,  współredakcja "Głosu Polskiego"   tygodnika dla emigracji w krajach Beneluksu i Płn.  Francji,  współredakcja modlitewnika dla emigracji "Jezu, ufam Tobie".   Od maja 1945 r.  do czerwca 1947 r.  w obozach DP (displased persons – czyli uchodźcy) w Bremie i Weinsbergu:   zakładanie  chórów, kaplicy i szkoły  obozowej,  duszpasterstwo Polek w więzieniu niemieckim, polskich marynarzy, pełnienie  funkcji społeczno-kulturalno-oświatowej w obozie DP w Weinsbergu, przyjmowanie do kościoła odpadłych Niemców, udzielanie chrztów i I Komunii św.  starszej młodzieży, duszpasterstwo w miedzynarodowym szpitalu dla b.  jeńców obozów, skomponowanie "Kantaty obozowej", napisanie "Katechizmu obozowego" /parę tysięcy nakładu/,  sztuki teatralnej "Jasełka wojenne" /w 5 aktach/. W dniu 25 marca 1947 r. powrócił do Polski. Od kwietnia do października 1947 r. podjął nauczanie historii, jęz. angielskiego i muzyki w niższym seminarium w Nysie.  Od 1947-49 wykładał w niższym seminarium w Górnej Grupie jęz. polski,   jęz.  angielski,  matematykę i muzykę.   Z okazji pierwszy święceń kapłańskich po wojnie napisał "Kantatę kapłańską", zredagował 3 powojenne kalendarze werbistowskie za rok 1948, 1949 i 1950,  będąc równocześnie  autorem wielu tam zamieszczonych artykułów.  W 1949 r. wykładał w Pieniężnie w kl. X i XI  jęz.  polski,  jęz.   angielski, historię, muzykę,  a ponadto homiletykę  i misjologię.  Był  także proboszczem w pobliskim Długoborze /1950-1953/. Tu uratował zrujnowaną wieżę kościelną, pokrył dach,  odbudował budynek bezpański, przeznaczając go na plebanię,  urządził salkę katechetyczną, kancelarię i  założył bibliotekę parafialną.  Do grudnia 1953 r. przebywał w Bruczkowie,  udzielając tam jęz.  angielskiego. Od grudnia  1953 r.  przejął w administrację parafię Nosków i Rusko w diec. poznańskiej. W Noskowie przeprowadził bieżące remonty przy kościele, plebani i dzwonnicy, m.in. wybetonował plac kościelny,  zakupił 3 dzwony,   tabernakulum pancerne,  urządził salkę katechetyczną,  założył chór i zespól-artystyczno-teatralny. W Rusku tak samo przeprowadził bieżące remonty przy kościele i plebani, zakupił 2 dzwony, tabernakulum pancerne, figurę M.B., urządził kancelarię i archiwum, odrestaurował dzwonnicę. Od 1958-70 administrował parafią Zimnowoda. Przeprowadzał konieczne remonty przy kościele i plebanii, dokończył budowy wieży kościelnej i frontonu kościoła, przeprowadził elektryfikację, zakupił 3 dzwony i karawan, założył okno witrażowe w chórze, podpiwniczył zakrystię, urządził centralne ogrzewanie, odbudował parkan, zbudował grotę, WC, studnię na cmentarzu, 2 salki katechetyczne, 2 garaże, postawił ogrodzenie betonowe, przebudował budynki gospodarcze, założył chór i orkiestrę, zakupił 18 instrumentów, urządził wakacje dla 60 biednych dzieci. Włączył do parafii wioski Celestynów i Domanice /por. WAWKS/. W 1970 r. powołano go do Pieniężna. Prowadzi  tam chór, orkiestrę i śpiew, wykładał jęz. angielski. Przez wszystkie lata udzielał nauki gry na organach, pisania na maszynie, prywatnych lekcji jęz. angielskiego, skomponował na orkiestrę: 5 marszów, walc "Nad Wałszą", 2 intrady, 150 pieśni religijnych; na chór: 15 utworów świeckich, 70 utworów religijnych, około 30 pieśni religijnych. Udzielał się też na niwie pisarskiej: zredagował kalendarz do Stanów Zjednoczonych, "Śpiewy dożynkowe", kilka nabożeństw do nowego Wademekum, ponad 1000 wierszy okolicznościowych. Z dziedziny pzekładów; przetłumaczył Konstytucje SVD z 1944 r., wespół z o.F. Jażdżewskim oraz 2. część Konstytucji z 1967 r. i okolo 400 stron maszynopisu dzieł filozofa Grosseteste. Mimo 42 lat kapłaństwa nie przeleżał ani dnia w szpitalu /mimo że mial 3 krotne wyrywanie polipów i wycięcie raka skóry twarzy w czerwcu 1980 r./. Do 1982 r. wygłosił 207 serii rekolekcji i misji ludowych w 15 diecezjach w kraju i na emigracji.
Za: NURT SVD. Nr 35. 1985 r. str 156.


 

O. FRANCISZEK FOLEK 1916 - 1992

O. Franciszek Folek - życie i twórczość
Franciszek Folek to postać wyjątkowa. Pochodził z niezamożnej, śląskiej rodziny, z której każdy jej członek mógł pochwalić się nieprawdopodobnymi wręcz i wszechstronnymi zdolnościami. Sam Franciszek był absolutnym samoukiem i do wszystkiego dochodził dzięki talentowi i uporowi. Samodzielna nauka nut i gry na wielu instrumentach, pisanie tekstów prozą i poezją, talent kompozytorski, wybitne zdolności manualne i konstruktorskie (potrafił uszyć mundur, dokonać kapitalnego remontu organów, naprawiać i konstru­ować instrumenty i maszyny) to tylko niektóre jego umiejętności. Był też poliglotą - biegle tłumaczył z angielskiego, niemieckiego, francuskiego. Franciszek Folek to także werbista, który z wojennej tułaczki powrócił do Polski i do końca życia komponował dla zgromadzenia i kraju.
Urodził się 3 lipca 1916 r. w Pawłowicach Śląskich. Był synem Franciszka Folka - wybitnego rzeźbiarza, absolwenta ASP w Krakowie, a także uczelni w Mediolanie i w Lipsku. Była to postać barwna, zapraszana przez wielu, m.in. był gościem na słynnym ślubie i weselu Lucjana Rydla, które stało się kanwą dramatu Wesele Stanisława Wyspiańskiego (1869-1907). Ojciec kompozytora stworzył wiele wybitnych prac rzeźbiarskich o tematyce religijnej w tym m.in. ołtarzy i figur z kamienia lub drewna przedstawiających postaci świętych. Jedną z takich rzeźb podarował Domowi Misyjnemu św. Józefa w Górnej Grupie.

Matka kompozytora, Katarzyna - z domu także Folek (choć niespokrewniona z mężem) - wykazywała z kolei niepospolitą zdolność szybkiego i dokładnego zapamiętywania zasłyszanych tekstów i melodii. Franciszek Folek wspominał, że matka często zaskakiwała słuchaczy bezbłędnym powtórzeniem wiersza czy pieśni po jednokrotnym wysłuchaniu.
Nietuzinkowe zdolności rodziców niewątpliwie przyczyniły się do ujawnienia niezwykłych zainteresowań ich dzieci. Wspomnienia, zarówno z okresu międzywojennego jak i II wojny światowej, nie tylko Franciszka Folka syna, ale przede wszystkim jego brata (którego imienia nie udało się ustalić) czyta się z zapartym tchem niczym najlepszą powieść sensacyjną. Dość powiedzieć, że brat Franciszka posiadał wybitny umysł i został wytypowany przez brytyjski wywiad wojskowy do zorganizowania zamachu na życie Adolfa Hitlera (1889-1945). Jednakże, spisek ten został wykryty, a Folek poniósł okrutną śmierć przez spalenie żywcem.

Wszystkie dzieci Folków zdobywały wiedzę i umiejętności dzięki uporowi i ciężkiej pracy, popartej -rzecz jasna - niezwykłymi talentami.
Franciszek Folek po ukończeniu miejscowej szkoły powszechnej rozpoczął naukę w gimnazjum w Mikołowie, w województwie śląskim i kontynuował ją w Rybniku. Ten etap kształcenia zakończył w Prywatnym Męskim Gimnazjum Towarzystwa Słowa Bożego w Górnej Grupie, gdzie w 1935 r. otrzymał świadectwo dojrzałości.

Tuż przed wybuchem II wojny światowej gimnazjum liczyło 305 seminarzystów i pedagogów. Niestety, wybuch II wojny światowej sprawił, że seminaryjne pomieszczenia zamieniono na cele wojskowe, zaś wielu księży rozstrzelano w pobliskim lesie lub wywieziono do obozów koncentracyjnych. Ocaleli tylko nieliczni.



Po wojnie próbowano odbudować dawny kształt i prestiż seminarium, przeciwstawiając się represjom władz komunistycznych. W 1980 r. wybuchł ogromny pożar, który strawił część budynku. Odrestaurowano go częściowo dopiero w 1991 r. W 1998 r. uroczyście obchodzono jubileusz 75-lecia istnienia domu misyjnego w Górnej Grupie.
W okresie młodzieńczym Franciszek Folek większą część wiedzy muzycznej zdobył dzięki własnej pracy i uporowi. Bo oto gry na fisharmonii i rozczytywania nut nauczył się sam. Pogłębiał tę wiedzę, słuchając i obserwując innych bardziej doświadczonych organistów, z którymi spotykał się nie tylko w szkołach do których uczęszczał, ale też w poszczególnych parafiach. W niedługim czasie zastępował bowiem nieobecnych z różnych powodów muzyków, a przy tym miał okazję do nauki coraz to poważniejszych dzieł wybitnych kompozytorów światowych. W wieku 14 lat napisał kilka preludiów, które były jego pierwszymi kompozycjami na organy. Skomponował Kantatę uczniowską, która później przyjęła nazwę Kantaty misyjnej. Po wojnie była ona wykonana w Górnej Grupie z okazji pierwszych święceń kapłańskich pięciu kleryków, którzy szczęśliwie powrócili z obozów koncentracyjnych.

W 1934 r. rozpoczął naukę w gimnazjum w Górnej Grupie. Po zdaniu matury Franciszek Folek rozpoczął nowicjat w Chludowie niedaleko Poznania. Była to posiadłość należąca do Romana Dmowskiego (1864-1939). W wyniku zabiegów o. Tomasza Puchały została nabyta przez werbistów. W 1934 r. pobłogosławił ją kardynał August Hlond (1881-1948) i zezwolił na otwarcie nowicjatu zakonnego. W latach 1935-1937 Franciszek Folek odbył tam nowicjat i I rok filozofii. Grał też w orkiestrze pod batutą o. Jerzego Pietrka.
Tutaj powstały pierwsze utwory chóralne Franciszka Folka: Sanctissime Doctorum, doctissime Sanctorum, o dive Thoma! do słów Franciszka Maćkowiaka (1918-1989), a z okazji pierwszych ślubów zakonnych napisał pieśń mszalną Z radością, z wdzięcznością...

Po ukończeniu nowicjatu Franciszek Folek rozpoczął studia filozoficzne w misyjnym seminarium duchownym w Módling k. Wiednia. Na uwagę przy okazji zasługuje fakt, że naukę harmonii pobierał u wspomnianego w tej pracy o. Stanisława Maruszczyka. Po wybuchu II wojny światowej naukę kontynuował w warunkach konspiracyjnych w Holandii. Tam 29 czerwca 1941 r. w Helvoirt otrzymał święcenia kapłańskie.

W pierwszych latach kapłań­stwa o. F. Folek dokształcał się m.in. w zakresie muzyki i psychologii, a także był duszpasterzem Polonii holenderskiej i belgijskiej, zaś po zakończeniu wojny pracował w obozach Polaków w Niemczech. W tym okresie działał bardzo intensywnie. Otwierał kaplice, szkoły obozowe, świetlice, prowadził chóry, teatry, redagował periodyk „Głos Polski", wydał modlitewnik Jezu ufam Tobie, Katechizm obozowy, a także Jasełka obozowe w pięciu aktach. Nie przestawał też komponować. Powstało wtedy wiele dziel na różne okazje. Do najważniejszych należą: Oratorium gwiazdkowe, Polski Królowo, Msza wychodźców polskich, a także utwór fortepianowy. Gdy Janek miał lat 12 zadedykowany polskiemu chłopcu, który uczył się gry na tym instrumencie. O tym utworze - jak zanotował o. F. Folek bardzo pochlebnie wypowiadał się kompozytor holenderski Hendrik Andriessen (1892-1981), u którego uczył się ów młody Polak.


W 1947 r. powrócił do Polski i rozpoczął pracę wykładowcy w niższym seminarium duchownym w Górnej Grupie, gdzie nauczał języka polskiego i angiel­skiego oraz matematyki i muzyki. Tak rozległa grupa przedmiotów świadczy o tym, iż wykształcenie o. Franciszka Folka predestynowało go do wielorakich zadań pedagogicznych. Należy przypuszczać, że języka polskiego, angielskiego i matematyki uczył dlatego, iż nie było obsady dla tych przedmiotów.

Natomiast muzyki uczył z pasją, świadczą o tym kompozycje dedykowane kapłanom. Z relacji pisemnych kompozytora wynika, że w Górnej Grupie powstał jeszcze utwór Ave Maria - na chór mieszany. Akompaniował również na fisharmonii do jednej z części opery R. Wagnera (1813-1883) Parsifal, którą wystawiał w auli o. J. Giczel (1893-1968). W latach 1947-1949 założył i prowadził chór Sodalicji Mariańskiej. Interesował się również teatrem. Udało mu się wystawić misyjną sztukę teatralną Atabisa, a do pewnych jej fragmentów skomponował muzykę. Redagował także Kalendarz Werbistowski.

Okres ten niewątpliwie należał do najbardziej płodnych w życiu kompozytora. Można wysnuć z tego wniosek, że w Górnej Grupie o. Franciszek Folek czuł się doceniany, co wyzwalało jeszcze większy potencjał twórczy. Z dokumentów wynika, że otrzymywał od wielu znakomite recenzje. Bardzo pochlebnie wypowiadali się o jego kompozycjach i tekstach m.in.: ks. Antoni Chlondowski (1884-1963) czy Zofia Kossak-Szczucka (1889-1968). Jego uczeń - o. Alfons Labudda (ur. w 1936 r.) z Misyjnego Seminarium Duchownego Werbistów w Pieniężnie wspomina, że o. Franciszek Folek był człowiekiem bardzo otwartym i przyjaznym dla ludzi, niezwykle pracowitym i utalentowanym, a także odznaczającym się dużym poczuciem humoru, no i miał jedną wadę - gadulstwo. Jeśli już spotkał swojego rozmówcę, to trudno było szybko zakończyć rozmowę. Potrafił godzinami rozmawiać ze znajomymi, a miał ich mnóstwo nie tylko w Polsce, ale i za granicą. O. Labudda wspomina, że o. Folek nie miał daru dyrygowania, jednak nie przeszkadzało mu to w organizowaniu wielu prób nie tylko chóru, ale także orkiestry i publicznego wystawiania dzieł muzycznej literatury światowej. Posiadał niewątpliwy talent literacki: pisał teksty i komponował do nich melodię.

Mieszkając w seminarium w Pieniężnie o. Folek dokonał rzeczy wydawałoby się niemożliwej. Udało mu się na zwykłej maszynie do pisania napisać i wydać śpiewnik, w którym zamieścił większą część swoich kompozycji. Zatytułowany został: Dodatkowy śpiewnik kościelny i do dziś jest często wykorzystywany podczas wielu werbistowskich uroczystości. Podzielony został na kilka rozdziałów w zależności od przeznaczenia pieśni i niewątpliwie jest cennym źródłem wiedzy o twórczości kompozytora.
W 1949 r. został wykładowcą w Wyższym Seminarium Duchownym Werbistów w Pieniężnie, a także proboszczem w Długoborze. W latach 1953-1958 został przeniesiony na probostwo do Noskowa w Poznańskiem, a w latach 1958-1968 do Zimnowody. Jednocześnie kontynuował twórczość kompozytorską. Przez wiele lat z okazji święta św. Cecylii przygotowywał uroczystą akademię, w której uczestniczył chór i założona przez niego orkiestra dęta.
Napisał także wiele pieśni z okazji odsłaniania w wielu miejscowościach cudownych obrazów, konsekracji kościołów czy nawet na poświęcenie kościelnych dzwonów. Wyróżnić tu należy pieśni pod tytułem Do Matki Bożej Lutyńskiej, Dziękczynienie czy Na poświęcenie dzwonów.
Ojciec Franciszek Folek zasłynął z wielu przedsięwzięć społecznych, odbudował wiele kościołów, plebanii, kaplic, dzwonnic, a także zakładał chóry, orkiestrę i zespoły artystyczno-teatralne. W tym celu zakupił m.in. 18 instrumentów dętych. Sam również grał na wielu instrumentach.

W 1970 r. wrócił do Pieniężna, gdzie prowadził chór, orkiestrę, uczył śpiewu i gry na organach. Ponadto stroił fortepiany i naprawiał organy.
W twórczości o. F. Folka należałoby też wyróżnić kompozycje z okazji jubileuszu kapłaństwa. Jego artystyczną pasję uzupełniało także układanie i komponowanie bogatych dzieł teatralno-muzycznych. Jest autorem utworów dożynkowych, tekstów na różnorakie okazje, np. misji świętych, rekolekcji, przyjazdu biskupa, I Komunii Św., mszy prymicyjnych itp. Sam też określał, kto ma recytować, w którym momencie, a nawet w którym miejscu stać.

O. Franciszek Folek zmarł 7 maja 1992 r. i został pochowany na cmentarzu klasztornym w Pieniężnie. Pozostawił po sobie około 1000 wierszy okolicznościowych, utwory na orkiestrę: cztery marsze (Biskupi, Jubileuszowy, Uroczysty, Żałobny), walc (Nad Wałszą), dwie intrady, 300 pieśni kościelnych, 70 utworów chóralnych religijnych i świeckich (w tym m.in. Kantata obozowa, Oratorium gwiazdkowe, Pasja według św. Mateusza, Kantata kapłańska,), 60 piosenek świeckich, 200 tekstów do pieśni religijnych, 50 tekstów do utworów chóralnych oraz 30 tekstów do piosenek świeckich.

za: "Retoryka muzyczna w twórczości religijnej br. Valeriana Franza Bomera SVD (1868-1943). Str. 88-97. Materiały i studia Księży Werbistów. Nr 85. Verbinum. Górna Grupa 2016.