o. Pius Kaletta
urodzony: 22. 05. 1915 r.
święcenia: 04. 09. 1947 r.
zmarł: 02. 08. 1992 r. - przeżywszy 77 lat - pochowany w Nysie
KALETA PIUS
Ur. 22.5.1915 Dzielnica, diec. Opolska
W. 16.4.1928 Nysa
O. 11.5.1935 Budateteny /Węgry
l.pr. 11.11.1937 St. Gabriel
W.pr. 19.3.1947 St. Gabriel
Święc. 12.10.1947 St. GabrielOd 11 maja 1935 r. do września tego samego roku odbywał nowicjat w Budateteny /Węgry/ i kontynuował go od września w St. Gabriel. Tam podjął studia filozoficzne i teologiczna. W 1939 r. na II roku teologii, został wcielony do armii niemieckiej. Należał do Luftwaffen-Baukompanie przy Pforzheim, która następnie przesuwała się do Luksemburga, Belgii i częściowo do Francji. Przydzielony do łączności lotniczej otrzymał wyszkolenie radiowo-telegraficzne. W 1941 r. przeniesiony został na front wschodni do VIII korpusu lotniczego, służąc przez całą wojnę jako radiotelegrafista przy sztabie generalnym. Szlak wojenny prowadził go przez Baranowice, Mińsk, Smoleńsk, Briańsk, Orel /odcinek środkowy/. Pod koniec wojny jednostka wycofała się do Prus Wschodnich, a następnie wylądowała w Szlezwiku-Holsztynie znajdującym się już pod kontrolą angielską, gdzie poddali się. 14.8.1945 r. został zwolniony z obozu i udał się do St. Augustin. Ze względu na panujący tam brak wyżywienia /było po wojnie/, po niecałym roku przeniósł się wraz z trzema braćmi do St. Gabriel, gdzie podjął dalsze studia teologiczne. Warunki powojenne nie były najlepsze: w domu trzymano świnie, by je ktoś nie ukradł; pilnowali w dwu grupach ogrodu /do północy i po północy/; życie było bardzo trudne, lecz chleba im już nie brakowało. W 1948 r. przeniesiony został do Polskiej Prowincji i skierowany do Nysy. Od 30.11.1948 r. rozpoczął udzielać lekcji z jęz. łacińskiego i religii, pełniąc zarazem funkcję podprefekta uczniów misyjnych. W 1951 r. powołano go do Pieniężna jako wykładowcę jęz. łacińskiego w tzw. junioracie. Poza tym wykładał jeszcze liturgikę, lekturę pism św. Tooasza i jęz. niemiecki na wyższych kursach. Od listopada 1951 r. przejął duszpasterstwo w pobliskich Łajsach. W latach 1953-60 piastował urząd rektora w Bruczkowie. Od chwili zlikwidowania niższego seminarium /1952/ mógł więcej się udzielać duszpastersko w parafii Borek Wlkp. Najczęściej słuohał spowiedzi przed 1.piątkiem miesiąca /dzieci już w środę, a starszych w czwartek i piątek/. W Wielką Sobotę pomagał do południa przy święceniu pokarmów po domach. Przed Wielkanocą pomagał w słuchaniu spowiedzi w całym dekanacie /konkursy/. Liczba wysłuchanych spowiedzi wielkanocnych wahała się wtedy zawsze około 7 tysięcy. W 1961 r. objął urząd kapelana sióstr Służebniczek NMP w domu prowincjalnym w Leśnicy. Udzielał konferencji a także lekcji dogmatyki, liturgiki, łaciny. Był spowiednikiem zwjczajnym w 5 innych placówkach sióstr Służebniczek, oprócz tego z zamiłowania zajmował się naprawą zegarów i elektrycznością. Pomagał systematycznie w miejscowej parafii. Początkowo trochę mniej, ponieważ byli tam wikariusze i ksiądz emeryt. Dopiero po śmierci księdza i odejściu wikariusza, praca i pomoc rozwinęła się w całej pełni. Co niedzielę trynował z proboszczem na zmianę, często głosił kazania na zmianę i dużo słuchał spowiedzi św.
W czasie jego pobytu w Leśnicy zmarło ok. 130 które odprowadził na cmentarz.
Po 15 latach kapelaństwa u sidstr Służebniczek NMP w Leśnicy, zamienił się z o.W. Podbielem i przeszedł na kapelana sióstr elżbietanek /1976/ do Nysy. Oprócz zwykłych zajęć kapelana był jeszcze spowiednikiem zwyczajnym w dwóch innych klasztorach sióstr, spowiednikiem kwartalnym w jednym klasztorze i spowiednikiem okazyjnym w drugim klasztorze /1 raz w miesiącu/. W każdą sobotę spowiadał w diecezjalnym seminarium duchownym. Poza tym w każdą niedzielę pomagał o.Boniewiczowi w parafii św. Jana Chrzciciela w Średniej Wsi. Odprawiał tam mszę św., słuchał spowiedzi w czasie dwu innych mszy św. i w każdy 1. piątek miesiąca także zasiadał do konfesjonału.za: NURT SVD. nr 35. 1985 r. str. 272