o. Józef Penkowski

urodzony: 18. 09. 1930 r.

Święcenia dnia: 19 sierpnia 1956 - Pieniężno

zmarł: 3 lutego 2006 r - pochowany w Górnej Grupie

 

                               

  - "O. Józef Penkowski SVD powrócił do Polski" - "Misjonarz" nr 4/2004, str 14.        

                         

Człowiek w poszukiwaniu Boga

Człowiek poszukujący Boga może Go znaleźć w dziele stworzenia, może Go spotkać w drugim człowieku, na kartach Biblii, w wierzeniach różnych religii, w przedmiotach kultu religijnego. Tę ostatnią możliwość jako drogę misyjnego oddziaływania chciał ukazać zmarły niedawno o. Józef Penkowski, polski werbista, dyrektor Muzeum Misyjno-Etnologicznego w Watykanie.

Il Direttore - Dyrektor o. Józef Penkowski SVD
O. Józef Penkowski urodził się w wielodzietnej rodzinie Władysława i Tekli, z domu Górska, 18 września 1930 r. w Szemudzie, a dokładniej w Szemudzkiej Hucie na Kaszubach, w powiecie wejherowskim. Szkołę podstawową kończył w warunkach wojennych. W 1945 roku znalazł się w gimnazjum wejherowskim, a od 1946 roku kontynuował je w męskim gimnazjum księży werbistów w Górnej Grupie, Studia seminaryjne odbył w Pieniężnie, gdzie 19 sierpnia 1956 r, otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował historię powszechną na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 1962 r. wyjechał na studia doktoranckie z zakresu etnologii do Fryburga w Szwajcarii. W latach 1965-1966 prowadził badania antropologiczne w Tanzanii w Afryce.
W 1967 r. został zaproszony do Rzymu w celu zreorganizowania watykańskiego Muzeum Misyjno-Etnologicznego. W dwa lata później objął stanowisko dyrektora i piastował je do 1996 r. Kiedy obejmował kierownictwo w Muzeum, znajdowało się ono w trakcie przeniesienia z Lateranu na Watykan. Bł. Jan XXIII (1958-1963) postanowił oddać pomieszczenia muzealne na Lateranie na potrzeby diecezji rzymskiej. Dla muzeum rozpoczął w 1963 r. na terenie Watykanu budowę nowego gmachu. Po zakończeniu prac budowlanych trzeba było dokonać gigantycznej pracy przeniesienia wszystkich zbiorów. Samych tylko eksponatów misyjno-etnologicznych było ok. 50 tyś. Poświęcenia nowego muzeum dokonał Paweł VI w 1973 r.

Człowiek w poszukiwaniu Boga
Przy okazji przeniesienia muzeum wypracowano nową koncepcję prezentacji eskponatów. Do połowy XX w. wystawiennictwo polegało na tym, by pokazywać wszystko, co znajduje się w magazynach muzealnych, by w ten sposób jakby „zaimponować" zwiedzającym wielkością zbiorów. Brak jednak było w tym przejrzystości. Reorganizacja przeprowadzona przez o. Penkowskiego polegała na tym, że podzielił on eksponaty na pierwszorzędne (Il percorso principale), poświęcone historii różnych religii w krajach pozaeuropejskich, oraz na dział etnologiczny (Il percorso secondario). Pierwsza część składa się z 25 działów obejmujących kraje lub większe strefy kulturowo-religijne. Ta część jest ogólnie dostępna dla zwiedzających. Dział etnologiczny udostępniany jest tylko specjalistom. Watykańskie muzeum religii dostępne dla publiczności jest obecnie jedynym muzeum religioznawczym tego typu na świecie.
Do nazwy Museo Missionario-Etnologico o. Penkowski dodał drugi człon: L'uomo alla ricerca del divino - Człowiek w poszukiwaniu Boga. Ta propozycja niesie ze sobą przesłanie. Mianowicie zwiedzający, niezależnie czy jest chrześcijaninem, czy też wyznawcą innej religii, może w uszeregowaniu ekspozycji znaleźć odpowiedź na podstawowe pytania: Jaki los czeka człowieka po śmierci? (obrzędy pogrzebowe); Jaki jest jego związek z tymi, którzy już odeszli? (kult przodków); kto dba o człowieka, aby żył według pewnych reguł, które są mu dane przez Boga albo naturę? (księgi święte i kapłani). I wreszcie najważniejszy cel, to uzmysłowienie sobie, skąd wyszedł człowiek i dokąd zmierza (Bóg). Już Pius XI nazwał muzeum misyjno-etnologiczne „wspaniałą księgą bogatą w bezcenne stronice". Kościół może się ubogacać myślą innych kultur i na odwrót - Ewangelia może wzbogacić kultury pozachrześcijańskie. Jan Paweł II stwierdził: „Kościół stanowi komunię Kościołów, a pośrednio również komunię ludów, języków i kultur". Muzeum stanowi wspaniałą platformę dialogu między wiarą a kulturą i w tym sensie jest ono częścią misyjnej działalności Kościoła.
Muzea Watykańskie, po Bazylice św. Piotra, są jednym z najliczniej odwiedzanych miejsc zarówno przez uczonych, głowy państw, przywódców religijnych, jak i przede wszystkim pielgrzymów. Wśród odwiedzających, których osobiście oprowadzał o. Penkowski, byli m.in. Jan Paweł II i Dalaj Lama, religijny przywódca Tybetu. Dla zwiedzających opracowywał przewodniki po Muzeum Misyjno-Etnologicznym w językach: włoskim, angielskim, francuskim i niemieckim, a dla celów naukowych publikował sprawozdania z działalności Muzeum Misyjno-Etnologicznego. Kiedy w 1995 r. nagle zmarł dyrektor generalny Muzeów Watykańskich, o. Penkowski przez półtora roku stał na czele trzyosobowego zarządu komisarycznego. Za swą wieloletnią i ofiarną pracę został uhonorowany przez Jana Pawła II orderem Pro Ecclesia et Pontifice.

O. Penkowski w pamięci ludzi
Po przejściu na emeryturę o. Penkowski jeszcze przez kilka lat regularnie chodził do pracy w muzeum. Ze względu na stale pogarszający się stan zdrowia (powolna utrata wzroku) 1 sierpnia 2003 r. został przeniesiony do Polski i zamieszkał w Domu Misyjnym św. Józefa w Górnej Grupie. Z czasem zaczęły się u niego pojawiać problemy krążeniowe. Stan jego zdrowia uległ nagłemu załamaniu w 2 lutego. Zmarł 3 lutego 2006 r., wkrótce po przewiezieniu go do szpitala w Grudziądzu. Pogrzeb o. Józefa Penkowskiego odbył się 7 lutego w Górnej Grupie, gdzie spoczął na cmentarzu klasztornym: w Górnej Grupie przed 60 laty rozpoczęła się droga jego misyjnego i kapłańskiego powołania i tu się zamknęła. Jednak w perspektywie Bożej, życie zmienia się, ale się nie kończy...
O. Józef spędził w Wiecznym Mieście 36 lat, czyli większą część swego życia. Nic zatem dziwnego, że właśnie z tego okresu pochodzą wspomnienia ludzi, którzy przez wiele lat byli blisko niego. W homilii w czasie Eucharystii odprawionej za niego 7 lutego w Kolegium Werbistowskim (Collegio del Verbo Divino) w Rzymie, wicegenerał o. Konrad Keler mówił, że był przykładem prostego i skromnego stylu życia. W jego celi znajdowały się tylko rzeczy najkonieczniejsze. Daleki był od współczesnego konsumizmu. Jako ciekawostkę współbracia podają, że przez dziesiątki lat można było go widzieć w swetrze z białej owczej wełny, który na drutach zrobiła mu jego matka z okazji święceń kapłańskich. Cenił ten sweter jako swego rodzaju relikwię po matce.
We Mszy św. wspomnieniowej w Muzeach Watykańskich 10 lutego wzięło udział ponad 100 osób. Dawni współpracownicy o. Józefa podkreślali, że był w stosunku do nich wszystkich bardzo życzliwy i obiektywny. Naczelny dyrektor Muzeów Watykańskich w telegramie kondolencyjnym napisał, że wszyscy wspominają o. Penkowskiego jako człowieka całkowicie oddanego swej pracy i wspaniałego współpracownika - una persona profondamente bona. Wielu z nich prywatnie dzwoniło do niego nawet wtedy, kiedy już przebywał w Polsce. Zaznaczali też, że zawsze był dla nich kapłanem, zakonnikiem i misjonarzem. A jego zaangażowanie w pracy w Muzeum Misyjno-Etnologicznym odczytywali jako wyraz realizacji misyjnego powołania.

Alfons Labudda SVD
Za: „Misjonarz”, nr 10, 2006 r.