o. Henryk Henkel

urodzony: 29. 05. 1932 r.

święcenia kapłańskie: 08. 12. 1959 r.

zmarł: 13. 02. 2006 r. - pochowany w St. Wendel (Niemcy)

 

O. Henryk Henkel SVD (1932 - 2006)
13 lutego nad ranem zmarł w St. Wendel (Niemcy) o. Henryk Henkel. Dlaczego przywołujemy tu jego pamięć? Dlatego, że od początków swego powołania do Zgromadzenia Słowa Bożego aż niemal do ostatnich swych dni związany był z naszą Prowincją.
Urodził się 29 maja 1932 roku w Kotulinie powiat Gliwice jako najstarszy syn rodziców Alfonsa i Pauliny z d. Niedziela. Miał trzech braci. Do 1944 roku uczęszczał na miejscu do szkoły podstawowej. Na Gwiazdkę tegoż roku, wobec zbliżającego się frontu, znajomi zabrali go do Berlina. Pozostał tam do stycznia 1947. Za pośrednictwem polskiej misji wojskowej powrócił do rodziców. Marzył, by w przyszłości zostać lekarzem. Jednak na skutek misji parafialnych głoszonych przez werbistę, o. Aleksandra Chudobę, zgłosił się w 1948 do naszego gimnazjum w Nysie. (Jako ojca swego powołania zaprosił o. Chudobę na kaznodzieję z okazji 25-lecia kapłaństwa w 1984 roku do Kotulina). Po maturze w 1952 roku został przyjęty do nowicjatu. Pierwszy kanoniczny rok nowicjatu odbył w Nysie. Od 1953 roku kontynuował drugi rok nowicjatu i studia filozoficzno-teologiczne w Misyjnym Seminarium Duchownym w Pieniężnie. Był wszechstronnie uzdolniony, zwłaszcza muzycznie. Prowadził chorał, śpiewał w chórze, grał na barytonie. Realizując częściowo swe marzenia bycia lekarzem, wiele lat usługiwał chorym jako infirmarz. W ramach „łączenia rodzin", jak się to wówczas mówiło, a chodziło w gruncie rzeczy o realizowanie powołania misyjnego, gdyż możliwości wyjazdu na misje z Polski były w tamtej epoce równe zeru, przeniósł się 1 grudnia 1958 roku do misyjnego seminarium duchownego w St. Augustin k/Bonn. 8 września 1959 złożył śluby wieczyste, a 8 grudnia przyjął święcenia kapłańskie.
W czerwcu 1960 roku przyjechał na swe prymicje do Kotulina. Po prymicjach kuzyn wiózł go na motorze do Gliwic. W lesie koło Łabęd wojskowa ciężarówka zajechała im drogę. O. Henkel był tak zmasakrowany, że gdyby nie niemiecki paszport, który przy nim znaleziono, prawdopodobnie nie podjęto by intensywnej terapii. Stracił jedną nogę, a kości twarzy trzeba było całkowicie podrutować, by się zrosły. Odtąd krzyż towarzyszył mu przez całe życie kapłańskie. Przede wszystkim musiał zapomnieć o wyjeździe na misje. Przez rok był wikariuszem i nauczycielem religii w dwóch szkołach w Monachium. Następne pięć lat nauczał w misyjnym gimnazjum w St. Wendel. Od 1965 do 1992 był ekonomem, najpierw dwa lata w Mosbach a potem w Monachium. W okresie monachijskim na zlecenie polskiej prowincji załatwiał wiele spraw dla naszych domów. Od początków lat osiemdziesiątych zaczęły mu niedomagać nerki. Po czterech latach dializ, w 1985 roku, otrzymał nową nerkę. Służyła mu 18 lat. Potem znowu musiał się co drugi dzień podłączyć do sztucznej nerki. Z tego tytułu jesienią 2005 przeszedł do domu seniora w St. Wendel. Na miarę swych możliwości zawsze chętnie udzielał się duszpastersko.   Odszedł  dość  nieoczekiwanie   po   tygodniowym  pobycie   w szpitalu.
Z charakteru o. Henkel był ogromnym optymistą. Mimo swych niemałych dolegliwości zawsze też był bardzo czynny. „Życie moje ułożyło się zupełnie inaczej, niż mógłbym sobie tego życzyć. Nigdy jednak pod adresem Boga nie postawiłem pytania: dlaczego? Zawsze mawiałem: nie wiem, dlaczego mnie to spotkało, ale całe swe życie wkładam w Twe ręce, Panie, i wraz z Tobą postaram się z mego życia uczynić coś pozytywnego" - tak pisał do ojca prowincjała Ireneusza Piskorka, dziękując mu w 2004 roku za życzenia z okazji 50-lecia ślubów zakonnych. W swym testamencie duchowym wyznał: „Za całe swe życie mogę Bogu tylko dziękować, dziękować i jeszcze raz dziękować. To, co przeżyłem, tym, kim się stałem i byłem, zawdzięczam jedynie Bogu i całej armii modlących się za mnie dusz".

O. Alfons Labudda SVD
Druk: „Komunikaty SVD” 3 (2006) str 9.

 

Ur.       29.5.1932        Kotulin, diec. opolska
W.       30.8.1948        Nysa
O.        8.9.1952          Nysa
l.pr.      8.9.1954          Pieniężno
W.pr.   1.5.1959          St. Augustin
Święc.  8.12.1959        St.  Augustin

Do gimnazjum zakonnego wstąpił w 1948 r. w Św. Krzyżu. Po jego likwidacji w 1952 r.   został razem z pozostałymi kolegami obłóczony  i nowicjat rozpoczął w Nysie pod kierunkiem o.A. Krawca. Do Pieniężna przyjechał w 1954 r., gdzie złożył 1.  śluby. Po polskim październiku starał się o wyjazd do Niemiec Zachodnich i wyjechał w grudniu 1958 r. Do St.  Augustin przybył 11  grudnia 1958 r. Rok później otrzymał święcenia kapłańskie. 1959-60 skierowany do Monachium na tzw.   rok pastoralny.  1960-65 ekonom domowy w St. Wendel.  1965-68 ekonom w Mosbach (w tym czasie od stycznia - lipca 1966 r.   brał udział w tercjacie w Nemi),  1968-1977 ekonom domowy w Ingolstadt.  Od 1978 r. ekonom domowy w Monachium i Tirschenreuth. Dla Polskiej  Prowincji  i współbraci przez wszystkie  te lata mocno się  zasłużył poprzez przesyłanie lekarstw, pomoc okazywaną w zakupach i poradach. W czase  odwiedzin Polski w 1960 r., dokąd przyjechał dla odprawienia prymicji w domu rodzinnym, utracił nogę w wypadku drogowym.  Cierpiał na niewydolność krążenia i pracy nerek (raz w tygodniu poddaje się dializie),
W Polsce:  1960, 1974.

za: NURT SVD, nr 35. 1985 r. str 239