o. Benedykt Barkowski

Ur.       2.6.1933          Liniewko, diec.  chełmińska
W.       30.8.1948        Górna Grupa
O.        8.9.1952          Nysa
l.pr.      8.9.1954         Pieniężno
W.pr.   2.9.1959         Pienieżno
Święć.  31.1.1960       Pienieżno

W latach 1960-61 uczestniczył w kursie pastoralnym w Bytomiu. W 1961 r. zamieszkał na stałe w Pieniężnie, w Seninariua Duchownym, skąd jako misjonarz ludowy najczęściej obsługiwał tereny północnej Polski. Pracował przeważnie sam, prowadząc misje i rekolekcje. Dobrze rozbudował bazę źródłową i materiałową swych wystąpień (publikacje i taśmy magnetofonowe). po 14 latach (1975) przeniósł się do Laskowic Pomorskich, uznanych wtedy przez państwo jako samodzielna placówka werbistowska, gdzie przebywa do dziś. W marcu 1980 uległ wypadkowi samochodowemu wraz z ks. Zygm. Lubińskim, dziekanem w Ornecie (złamanie stawu biodrowego), leżał w Pieniężnie, a w maju 1980 r, brał udział w kapitule prowincjalnej.


Zaczerpnięte z: NURT svd, nr 35. 1985 r.


 

RIP
BENEDYKT BARKOWSKI

Drodzy Współbracia!
Dzisiaj 10 czerwca 2016 r., odszedł do Pana, O. Benedykt Barkowski, wieloletni misjonarz ludowy. Ostatnie lata spędził we wspólnotach: Św. Arnolda w Laskowicach Pomorskich i Św. Józefa w Górnej Grupie.
O. Benedykt przeżył 83 lat; 62 lat w ślubach zakonnych; 56 lat w kapłaństwie.
Ceremonie pogrzebowe odbędą się w dniu 14 czerwca (wtorek)
w Domu Misyjnym św. Józefa w Górnej Grupie;
10:30 Różaniec św, 11:00 Msza św,
eksporta na cmentarz zakonny.

Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie...


sp o barkowski01
10 czerwca 2016 roku w godzinach południowych, po nagłym zasłabnięciu, zmarł zaopatrzony sakramentami chorych w szpitalu w Grudziądzu o. Benedykt Barkowski SVD.

Miał 83 lata, z czego 62 przeżył w ślubach zakonnych i w 56 w kapłaństwie. Jego pogrzeb odbędzie się 14 czerwca w Górnej Grupie.

Benedykt urodził się 2 czerwca 1933 roku w Liniewku w powiecie kościerskim, w parafii Garczyn (obecnie Liniewsko należy do parafii Nowy Barkoczyn), jako pierwsze dziecko państwa Józefa i Gertrudy z domu Zinka. Miał jeszcze sześcioro rodzeństwa, z których dwoje zmarło w wieku niemowlęcym.

Do szkoły podstawowej uczęszczał aż do czwartej klasy w Liniewku, a następne klasy kończył w Liniewie. W 1948 roku wstąpił do Niższego Seminarium Księży Werbistów w Górnej Grupie, gdzie po czterech latach w 1952 roku zdał maturę.

Po maturze zgłosił się do nowicjatu. Pierwszy rok nowicjatu przeżył w Domu Misyjnym św. Krzyża w Nysie, a studia filozoficzno-teologiczne kontynuował w Wyższym Seminarium Misyjnym Księży Werbistów w Pieniężnie, gdzie 31 stycznia 1960 roku przyjął święcenia kapłańskie.

Pierwszy rok kapłaństwa przebywał w Domu Misyjnym św. Małgorzaty w Bytomiu na Kursie Pastoralnym. Po zakończeniu tego kursu otrzymał nominację na misjonarza-rekolekcjonistę i funkcję tę pełnił z siedzibą w różnych naszych domach zakonnych (Pieniężno, Laskowice, Białystok - Kleosin) przez ponad 30 lat.

Był niezmordowanym głosicielem słowa Bożego. Z dokładnych sprawozdań, które corocznie składał, wynika, że rocznie przeprowadzał po kilkadziesiąt misji i rekolekcji parafialnych, wygłaszając do 900 kazań i słuchając ponad 10 tysięcy spowiedzi.

W czasie rekolekcji w Ornecie w 1979 roku w drodze do kościoła filialnego, samochód, który go wiózł wpadł w poślizg, a o. Benedykt doznał poważnych złamań, upośledzających znacznym stopniu stan jego zdrowia.

W 1994 roku, w okresie pobytu w Domu Misyjnym św. Kazimierza w Kleosinie (1992-2006), arcybiskup białostocki mianował o. Benedykta archidiecezjalnym egzorcystą. Według prawa kościelnego egzorcystą z urzędu jest każdy biskup i to on mianuje swojego reprezentanta. Po raz drugi otrzymał nominację na egzorcystę, tym razem w diecezji pelplińskiej, od biskupa Jana Bernarda Szlagi w 2006 roku. Posłudze tej oddawał się całym sercem przez wiele lat.

18 kwietnia 2013 roku na skutek pogarszającego się stanu zdrowia został przeniesiony z Domu Misyjnego św. Arnolda w Laskowicach do Domu Misyjnego św. Józefa w Górnej Grupie.

O. Benedykt od 23 stycznia 1981 roku należał oficjalnie do Kapłańskiego Ruchu Maryjnego. Wydaje się, że to właśnie Maryja była Przewodniczką w jego pracowitym życiu kapłańskim i Pośredniczką potrzebnych mu łask.

(Alfons Labudda SVD)

za: werbisci.pl