o. Wilhelm Kurtz

urodzony: 28. 05. 1935 r.

święcenia kapłańskie: 28. 01. 1962r.

 

Ur.      28.5.1935     Kępa, diec. opolska
W.      28.8.1949      Nysa
O.         8.9.1952     Pieniężno
1.pr.              8.9.1954     Pieniężno
W.pr.    7.9.1961     Pieniężno
Swięc. 28.1.1962     Pieniężno

W latach 1955-1957 odbył Studium filozoficzne z całym kursem w Nysie, w części gmachu, który nie uległ upaństwowieniu w 1952 r. Studia teologiczne kontynuował i ukoń­czył w Pieniężnie /1957-1962/. Celem odbycia rocznego kursu pastoralnego po święceniach kapłańskich, przeniesiony został w 1962 r. do Bytomia. Po jego ukończeniu pierwsze przeznaczenie otrzymał do pracy duszpasterskiej w Bytomiu jako wikariusz o. B. Skóry. Następnie przeniesiony został w 1964 r. na Pomorze, do Górnej Grupy, gdzie przydzielony był do pomocy o. J. Kilianowi. Tutaj prócz normalnych zajęć duszpasterskich zajął się ćwiczeniem parafialnej orkiestry dętej. W 1966 r. otrzymał skierowanie do pracy misyjnej na Nowej Gwinei. Przez ponad pół roku zatrzymał się w Epping /Australia/, uczestniczył w kursie jęz. angielskiego i sporadycznie udzielał się w pracy wśród polonii australijskiej. Od lipca 1967 r. znalazł się w Goglme jako pomocnik o. Holendra i rozpoczął pracę na dużej parafii. Należało do niej 8 tys. katolików, 1 tys. katechumenów., 2 tys. uczniów i 20 stacji pobocz­nych. Korzystając ze swoich uzdolnień malarskich, przyoz­dobił kościół ściennymi malowidłami w miejscowym stylu oraz drogę krzyżową. Pierwszą samodzielną placówkę dusz­pasterską w 1968 r. objął w Mai. Rozpoczął od budowy koś­cioła z pomocą brata misyjnego. Upiększył go malowidłami ściennymi, podobnie jak w Goglme. Następnie zbudował dom dla księdza, 4 domy dla nauczycieli, przychodnię i dom dla pielęgniarki. W 1981 r. przeszedł do Koge i otrzymał nomi­nację na wikariusza generalnego w diec. Goroka. W 1982 r. został biskupem nowej diecezji Kundiawa.

Nurt svd, 35/1985

 


 

Do Papui Nowej Gwinei przyjechałem po ukończonym kursie angielskiego w Australii w 1967 roku jako misjonarz werbista. Przez przełożonych zostałem przeznaczony do górskiej diecezji w prowincji Simbu, gdzie ludzie żyli jeszcze na bardzo niskim poziomie. Kontakt ze światem zewnętrznym nawiązali dopiero w 1933 roku, dotąd żyjąc w izolacji na poziomie epoki kamiennej. Ja miałem przywilej rozpoczęcia pracy misyjnej na tym terenie po wcześniejszym zapoznaniu się z językiem i zwyczajami tych ludzi. Zlecono mi założenie nowej stacji misyjnej w najbardziej odległych zakątkach tej prowincji. Pracowałem tam przez 13 lat organizując od podstaw życie kościelne i katechizację. Ludzie entuzjastycznie przyjmowali wiarę choć nie brakowało problemów. Jednym z nich były niebezpieczne, śliskie drogi górskie i ciągłe walki szczepowe. Jednak mimo tego wspólnym wysiłkiem udało nam się wybudować trzy kościoły, mały szpital i trzy szkoły podstawowe. Kilka tysięcy ludzi przyjęło chrzest. Z ludźmi dobrze się współpracowało i czułem się wśród nich jak w rodzinie.
Następnie pełniłem rolę wikariusza generalnego przez dwa lata, a w roku 1982 zostałem Biskupem w nowo utworzonej diecezji Kundiawa w tej samej prowincji. Znowu trzeba było wszystko organizować od podstaw łącznie z kurią biskupią i znalezieniem finansów na utrzymanie stacji misyjnych szkół, ośrodków katechetycznych, itp. W herbie biskupim umieściłem trzy połamane strzały przecięte krzyżem - jako znak pojednania skłóconych szczepów, zgodnie z głównym programem diecezji. Jako pierwszy biskup diecezji byłem pewny, że zostanę tam do śmierci. Ale tak się nie stało. Po 18 latach pracy jako ordynariusz diecezji Kundiawa, w roku 2000 otrzymałem nową nominację na Arcybiskupa Metr­politę Madang.
Nadmorskie terytorium Archidiecezji Madang jest czterokrotnie większe od Kundiawy. Wyjazd w teren np. by dotrzeć do odległych stacji na bierzmowanie, trwa nieraz kilka dni (samochodem, łodzią i często pieszo, bo drogi są coraz gorsze). Do metropolii należą 4 diecezje wschodniego wybrzeża PNG. Tu na szczęście nie musiałem zaczynać od nowa. Archidiecezja Madang jest historycznym miejscem z główną siedzibą Alexischafen, gdzie przeszło 100 lat temu w 1986 r. Misjonarze Werbiści rozpoczęli swoją pracę misyjną. Stąd rozeszła się wiara w górskie tereny Nowej Gwinei. Archidiecezja liczy około 150 000 katolików. Naszym głównym zadaniem jest reewangelizacja - utrwalenie wiary i życia według niej. Szerzy się niemoralność i pijaństwo, ale wracają i stare zwyczaje łącznie z magią i czarami. Prowa­dzimy szkoły katechetyczne, szpitale i przeszło 80 szkół łącznie z liceami i szkołami zawodowymi. Rząd niestety niewiele czyni dla rozwoju odległych terenów w buszu i gdyby nie nasze szkoły czy szpita­le, ludzie a zwłaszcza młodzież zostaliby bez żadnej pomocy. Głównych stacji misyjnych mamy około 30, ale wiele z nich ma do obsługi aż 40 stacji bocznych rozsianych w lasach. Na liczbę ok 45 księży i misjonarzy mamy już 17 miejscowych diecezjalnych księży.
W seminarium mamy ok. 30 kleryków.

 

 

 

Z okazji Święta Niepodległości Papui Nowej Gwinei, Arcybiskup Wilhelm Kurtz, SVD został odznaczony Złotym Medalem Rajskiego Ptaka. (25.11.2008r.)

za: http://www.werbisci.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=270&Itemid=1

Publikacje i artykuły napisane przez (na temat) Ojca Wilhelma:

- "My, Kościół" - czasopismo "Misjonarz" nr 11/2009 str 16 - 17.

- Póki starczy sił - Misjonarz 11/2012, str. 6-7.