Rocznik 2008

Święcenia dnia: 10 maja 2008 - Pieniężno

Szafarz: J.E. ks. bp Tadeusz Płoski

Prowincjał: O. Danilewicz Andrzej

Rektor WSD w Pieniężnie: O. Szpyra Szczepan

Wręczenie krzyży misyjnych:

 

O. Maciej Baron SVD
„Rozpocznie się coś ważnego”
Drodzy     Czytelnicy „Misjonarza"!   To, że  ze  współbraćmi piszemy o sobie, a Wy to czytacie, oznacza, że dotarli­śmy do końca ważnego etapu naszego  życia -  przyjęcia święceń kapłańskich. Różne były drogi, które doprowadziły nas wszystkich do wstąpienia do Zgromadzenia Słowa Bożego i do tej chwili. Ale mimo że te drogi zaczynały się w różnych miejscach, wszystkie pewnego dnia zbiegły się i roz­poczęliśmy wspólny dla nas odcinek.
Można powiedzieć, że 10 maja, w dniu święceń, coś się zakończy. Jednak bardziej odpowiednie będzie stwierdzenie, że tego dnia rozpocznie się coś bardzo ważnego, co nada kształt całemu życiu, wyznaczy mu kierunek i - może lepiej napisać - potwierdzi kierunek obrany w chwili wstąpienia do zgromadzenia.
Dzieląc się naszą radością, każdy z nas opowia­da swoją historię powołania. Ono samo pozostaje zawsze tajemnicą, czymś bardzo intym­nym i głęboko doty­kającym człowieka - każdy przeżywa je na swój sposób. Za­wsze podobały mi się słowa, że Pan Bóg nie wybiera ze względu na specjalne uzdolnienia, talenty i możliwości, lecz ze względu na nas samych!
Moja droga zaczęła się w Kosztowach - małej miejscowości na Śląsku. Szkołę średnią kończy­łem w Bieruniu Starym. Potem odbyłem nowicjat w Chludowie i studia w Pieniężnie. Idąc za głosem powołania, doszedłem aż do święceń - i bardzo chcę iść dalej.
Decyzją przełożonych po święceniach będę praco­wał w Polsce. Misyjność Kościoła obejmuje także te miejsca i ludzi, których nie oddziela od nas ocean czy kilka stref czasowych. Moje misje są bardzo blisko. Będę chciał jak najlepiej służyć swoim kapłaństwem Panu Bogu, Kościołowi w Polsce i Zgromadzeniu Słowa Bożego. Was, drodzy Czytelnicy, proszę o modlitwę za nas wszystkich. Dzięki temu wsparciu dzień po dniu będziemy realizować zadania, rozwiązywać problemy i żyć powołaniem w tych miejscach, które przeznaczył dla nas Bóg.

Za: MISJONARZ, nr 5, maj 2008,