O. Pawłowski Wojciech

 

Historia mojego powołania

Historia mojego powołania to jednocześnie historia całego mojego życia. Bóg pomógł mi je odczytać jako znak Jego wielkiej miłości, na którą nie mogłem nie odpowiedzieć.

Urodziłem się i wychowałem w Inowrocławiu. Wszystko to, co najcenniejsze, a więc wiarę i miłość do Pana Boga, przekazała mi moja rodzina - rodzice, dziadkowie oraz mój starszy brat, który będąc dla mnie wzorem, swoją postawą często hamował mnie przed wieloma głupimi i niebezpiecznymi pomysłami, które siedziały mi w głowie. Należałem do grona bar dzo „żywych" dzieci, miałem duszę filozofa i bajkopisarza, wszędzie było mnie pełno. Uwielbiałem piłkę nożną i ganiałem za nią w różnych zakątkach miasta. Jak każdy chłopak, miałem też swoje marzenia. Chciałem zostać piłkarzem, grafikiem komputerowym, a nawet nauczycielem historii. Bóg jednak przedstawił mi inną propozycję.
Myśl o kapłaństwie pojawiła się w szkole średniej. Był to czas, kiedy szukałem odpowiedzi na wiele pytań, przede wszystkim dotyczących sensu mojego życia. Podczas wielkopostnych rekolekcji szkolnych prowadzący je za¬konnik zachęcał do czytania Pisma Świętego. Postanowiłem więc spróbo¬wać i sięgnąłem po zakurzoną Biblię, która czekała na mnie od Pierwszej Komunii św. To właśnie w niej zna¬lazłem odpowiedź. Miłość Chrystusa, którą odkryłem jakby na nowo, urze¬kła mnie. Od tego czasu zapragnąłem jeszcze bardziej Go poznać, nauczyć się żyć tak jak On. Zacząłem inaczej patrzeć na świat, moje życie stało się fascynującym zadaniem, które chcia¬łem realizować jak najlepiej. Oczy¬wiście nie obyło się też bez wpadek i to czasami poważnych. One jednak pozwoliły mi jeszcze głębiej doświad¬czyć mocy Bożego miłosierdzia, które przemienia i wlewa w serce radość, tę szczególną radość, której świat dać nie może. Nie mogłem więc pozostać obojętny, postanowiłem dzielić się tym, co sam otrzymałem i po wielu przemyśleniach zdecydowałem - chcę być misjonarzem, chcę być świadkiem Jezusa Chrystusa.
Werbistów odnalazłem w Internecie, wiedziałem tylko tyle, że to zakonnicy i misjonarze. Udałem się na rekolekcje i od razu złożyłem podanie o przyję¬cie, po miesiącu byłem już za murami klasztoru. Życie zakonne, o którym po czątkowo miałem bardzo mgliste poję¬cie, wiele mnie nauczyło, dopiero tutaj tak naprawdę odkryłem, że Bóg mnie powołał. Mierząc się z wieloma pyta¬niami i wątpliwościami w codziennych obowiązkach, modlitwie i pracy wśród ludzi, dzięki Bożej pomocy doszedłem do przekonania, że to jest moje miej¬sce, moja droga życia.
Podczas formacji szczególne zna¬czenie miała dla mnie trwająca niespełna rok praktyka w Domu Pomocy Społecznej w Raciborzu, gdzie pracowałem jako opiekun osób nerwowo i psychicznie cho-rych. Było to niezwykle cenne doświadczenie, które pomogło mi jeszcze głębiej zrozumieć siebie i to, do czego Bóg mnie zaprosił. Po powrocie do klasz¬toru złożyłem śluby wieczyste, a następnie przyjąłem święcenia diakonatu, które wprowadziły mnie w ostatni etap drogi ku upragnionemu kapłaństwu.
Dziś wiem, że swoją posługę spełniać będę w Afryce, w naj¬młodszym państwie świata - Sudanie Południowym. Mam świadomość, że nie jest to łatwe miej¬sce, ale też głęboko wierzę w to, że nie idę tam sam, ale Chrystus, który mnie posyła, idzie ze mną. Duchowo zabrać pragnę tam wszystkich, których Pan Bóg postawił na mojej drodze, ale tak¬że każdego z Was, Drodzy Czytelnicy
-              każdego, kto Jezusa nie uznaje za jakiś dodatek do życia, lecz za naj¬cenniejszy skarb dany nam od Boga, którym musimy się dzielić. Obiecu¬jąc swoją modlitwę, proszę za siebie i wszystkich misjonarzy. Niech Wasza modlitewna pamięć będzie wyrazem Waszego osobistego udziału w misji, którą każdemu z nas powierza nasz Pan Jezus Chrystus.
Szczęść Wam Boże!

Wojciech Pawłowski SVD

za: Misjonarz nr 5/2014

 


 

W dniach 08 września 2013. W Misyjnym  Seminarium Duchownym Księży Werbistów w Pieniężnie w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, dwóch współbraci złożyło śluby wieczyste: kl. Artur Kałdowski, przeznaczony do pracy w Regii Brazylia – Amazonia i kl. Wojciech Pawłowski, skierowany do Sudanu Południowego. Mszy św. przewodniczył o. Eryk Koppa, przełożony Polskiej Prowincji misjonarzy werbistów, który w homilii zwrócił uwagę na znaczenie składania profesji wieczystej i wynikające z tego konsekwencje.

za: Misjonarz 11/2013