Śp. o. Władysław Kaźmierczak

Z okazji Złotego Jubileuszu swego kapłaństwa o. Władysław napisał do przyjaciół: "Najbardziej wzruszyły mnie życzenia nadesłane mi przez Oj­ca Generała z Rzymu. Podkreślił On moją wierność Kościołowi, Ojczyźnie i Zgromadzeniu. Rzeczywiście mia­łem w swoim życiu trzy matki: Matkę Kościół, Matkę Ojczyznę i Matkę Zgromadzenie Słowa Boże­go. Służyłem im zawsze ofiarnie, odważnie i wiernie".

Władysław Kaźmierczak urodził się 7 kwietnia 1922 r. w Königsteele w Zagłębiu Ruhry, gdzie jego ojciec, Antoni, pracował jako górnik. Matka, Marianna z domu Mrozek, zajmowała się wychowywaniem ośmiorga dzieci. Władysław został ochrzczony w Freisenbruch. W kilka lat po jego uro­dzeniu rodzice przenieśli się do Wielkopolski, skąd się wy­wodzili. Późną jesienią 1945 r. znalazł się w domu nowicjackim w Chludowie, gdzie uzupełniał gimnazjum, a 8 września 1946 r. rozpoczął nowicjat. Od 1948 r. kontynuował studia w misyjnym seminarium duchownym księży werbistów, w domu misyjnym św. Wojciecha w Pieniężnie. W latach semina­ryjnych zainicjował wydawanie biuletynu "Nasi misjonarze piszą...". Święcenia kapłańskie otrzymał 23 sierpnia 1953 r.

W pierwszych latach kapłaństwa pracował głównie jako rekolekcjonista i misjonarz ludowy. Przebywał w tym czasie, pełniąc dodatkowe obowiązki, w Nysie, Pieniężnie, Laskowicach, Górnej Grupie. W 1959 r. został skierowany do pracy duszpasterskiej w diecezji gorzowskiej. Dodajmy od razu, że była to praca na wskroś misyjna. Był proboszczem i wicedziekanem w Widuchowie. Obsługiwał też kościoły w Martwicach, Dębogórze, Ognicy i Czarnówku. Od października 1963 do maja 1964 r. pracował jako wikariusz w parafii Kołczyn, a następnie w Gądkowie Wielkim, do którego należały jeszcze kościoły w Dębrznicy, Radzikowie i Trzebiechowie. Wszystkie te kościoły należały wówczas do zarejestrowanej w urzędzie powiatowym Samodzielnej Niezależnej Parafii, założonej przez ks. Czesława Szczukowskiego. Większość ludzi należała do tej wspólnoty, dlatego o. Kaźmierczak spotkał się z dużą wrogością z ich strony i szykanami ze strony administracji państwowej. W ciągu czterech lat o. Kaźmierczak przyciągnął wszystkich parafian z powrotem do Kościoła rzymskiego. Bp Wilhelm Pluta w liście z 6 maja 1968 r. wyraził mu specjalne podziękowanie. Od 1968 r. pracował przez trzydzieści lat w Templewie. Otrzymał od biskupa nominację na wikariusza parafii Sokola Dąbrowa z poleceniem utworzenia samodzielnej parafii w Templewie. Przez sześć lat władze administracyjne nie wyrażały zgody na erekcję nowej parafii. Dopiero 25 kwietnia 1974 r. biskup mógł mianować o. Kaźmierczaka administratorem parafii Chrystusa Króla w Templewie z kościołami w Kursku Nowym i Pieskach.

W 1998 r. został przeniesiony "w stan spoczynku" do domu misyjnego św. Józefa w Górnej Grupie. Gdy tylko zdrowie trochę się polepszyło, znowu stał się prawdziwym misjonarzem. Od 1999 r. do ostatnich dni wielokrotnie wyjeżdżał do pomocy duszpasterskiej na Białoruś.

O. Władysław zmarł niemal w marszu 21 lipca 2004 r. po sześciu godzinach pobytu w szpitalu w Grudziądzu. Pogrzeb odbył się 24 lipca w Górnej Grupie. W pogrzebie uczestniczyli bp Jan Bernard Szlaga, bp Paweł Socha, prowincjał księ­ży werbistów Ireneusz Piskorek, wielu księży diecezjalnych i współbraci zakonnych, wierni z parafii Gądków i Templewo. Spoczął na cmentarzu klasztornym.

Alfons Labudda SVD
"Misjonarz" Nr 1/2005