Bł. o. Alojzy Liguda
urodzony: 23. 01. 1898 rok
święcenia kapłańskie: 26. 05. 1927 rok
zmarł: 8/9. 12. 1942 r. - (44 lata) - zginął w obozie w Dachau
Biografia i wspomnienia o błogosławionym Ojcu Alojzym Ligudzie.
Urodził się w 1898 roku na Opolszczyźnie. Jego powołanie wyrosło na gruncie starannego wychowania religijnego w wielodzietnej rodzinie. W piętnastym roku życia wstąpił do Niższego Seminarium Misyjnego Księży Werbistów w Nysie. Naukę przerwała I wojna światowa, podczas której Alojzy służył jako artylerzysta w armii pruskiej. Przeżyte doświadczenia nie odciągnęły go od realizowania zakonno-misyjnego powołania. W 1920 roku rozpoczął nowicjat w St. Gabriel w Mödling pod Wiedniem, a następnie studia filozoficzno-teologiczne. Uchodził za bardzo zdolnego studenta. Po święceniach kapłańskich, które otrzymał w maju 1927 roku, pragnął wyjechać na misje do Chin lub Papui Nowej Gwinei. Przełożeni skierowali go jednak do Polski. Na Uniwersytecie Poznańskim zdobył tytuł magistra filologii polskiej. Dzięki temu został nauczycielem w Niższym Seminarium w Górnej Grupie. Swój talent pisarski, a jednocześnie głęboką duchowość ujawnił w opublikowanych książkach: "Audi filia", "Naprzód i wyżej" oraz "Chleb i sól", które szybko stały się bestsellerami polskiej przedwojennej homiletyki. Gdy wybuchła II wojna światowa, o. Liguda pełnił już urząd rektora w Górnej Grupie. W tym czasie Dom Misyjny zamieniono na obóz zbiorczy dla duchowieństwa.
5 lutego 1940 roku, wywieziono internowanych, w tym o. Ligudę do Nowego Portu w Gdańsku, filii obozu w Stutthofie. Kolejnym etapem jego męczeńskiej drogi było Sachsenhausen. Pomimo ciężkich warunków o. Liguda pozostawał pełen nadziei i tą nadzieją zarażał innych więźniów. Pojawiła się nawet szansa wyjścia na wolność, ale Alojzy nie wyparł się swojej polskości. W grudniu 1940 roku wywieziono go do obozu w Dachau, gdzie dwa lata później poniósł śmierć męczeńską . O. Liguda, znienawidzony przez obozowych kapo, stawał w obronie słabszych i oszukiwanych więźniów. Według relacji sanitariusza na osobistą interwencję blokowego 29 cięto z ciała o. Ligudy pasy skóry. Potem został utopiony w bestialski sposób w basenie z lodowatą wodą.
Podszedłem do niego po wieczornym apelu, na którym przeznaczono go na śmierć. żegnając się z nim, płakałem. On stał przede mną pogodny, spokojny, zapatrzony w inną rzeczywistość. Powiedział: "Bóg wie wszystko."
Dachau 3 K, dnia 14.12.1942
Do Pani Rozalii Ligudowej
Winów, pow. OpoleSyn Pani, Alojzy Liguda, ur. 23.01.1898 r. w Winowie, zmarł dnia 9.12.1942 r. w tutejszym szpitalu na skutek gruźlicy płuc. Zwłoki spalono 13.12.1942 r. w państwowym krematorium w Dachau. W dołączeniu świadectwo zgonu.
Komendant obozu.
refleksja biblijna
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie (Mt 5,10-12)
Błogosławieni werbiści
W niedzielę 13 czerwca 1999 r. w Warszawie do godności ołtarzy Jan Paweł II wyniósł 108 męczenników II wojny światowej. Jako dzień wspomnienia męczenników Ojciec Święty wyznaczył 12 czerwca. Wśród 108 są czterej werbiści: oo. Stanisław Kubista, Alojzy Liguda, Ludwik Mzyk oraz br. Grzegorz Frąckowiak. W ich życiu spełniły się słowa Zbawiciela z kazania na górze: Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości. Cierpieli w obozach koncentracyjnych i więzieniach. Cierpieli niewinnie dla sprawiedliwości. Cierpieli tylko dlatego, że byli zakonnikami - misjonarzami. Dzisiaj do nich należy królestwo niebieskie.
BŁ Alojzy Liguda (1998-1942)
Urodził się w Winowie k. Opola jako ostatni z siedmiorga dzieci. Szczerej religijności nauczył się od pobożnej matki, a cichego wypełniania codziennych obowiązków - od ojca. Z czasopism religijnych dowiadywał się o dalekich krajach misyjnych. Chciał zostać misjonarzem... i został werbista. Był doskonałym rekolekcjonistą i pedagogiem. Autor wielu publikacji, m.in. napisał książki „Audi filia" i „Naprzód i wyżej". Wojna zastała go na stanowisku rektora w Górnej Grupie. Jego droga męczeńska wiodła przez Nowy Port w Gdańsku, Sachsenhausen i Dachau. O. Liguda zachorował na gruźlicę. Skazany był na śmierć. Zanim go utopiono w ustępie, cięto z jego żywego ciała pasy skóry. Zginął za to, że bronił religii i stanu kapłańskiego.
O. Waldemar Wesoły SVD