o. Karol Warzecha

urodzony: 27. 04. 1903 r.

święcenia kapłańskie: 25 maja 1933 r.

zmarł: 02. 01. 1980 r. - pochowany w Chludowie

 

Misjonarz Chin i Australii


Karol Warzecha urodził się 27 kwietnia 1903 r. w Rozbraku k. Bytomia jako syn Józefa i Florentyny z domu Czok. W 1917 r. wstąpił do Niższego Seminarium Księży Werbistów w Nysie. Po uzyskaniu tam matury w 1925 r. udał się do St. Gabriel k. Wiednia, gdzie odbył nowicjat i złożył pierwsze śluby zakonne w 1927 r. Podczas studiów teologicznych przez dwa lata sprawował opiekę nad chórem chłopięcym „Sangerknabe von Wienerwald". Liczne wyjazdy nadszarpnęły jego zdrowie i zachorował na gruźlicę, co było powodem jego półtorarocznego pobytu na leczeniu w Szwajcarii wraz z Jackiem Kubicą SVD. Jako człowiek głęboko religijny, cierpliwie znosił swoje dolegliwości. Choć był uczniem średnio uzdolnionym, swoje postępy w nauce nadrabiał wielką pracowitością i wytrwałością. Prefekt A. Grosse-Kapenberg zauważył również u niego wielką zdolność przystosowywania się do każdych warunków i optymizm w postrzeganiu świata. Po ukończeniu studiów teologicznych przyjął święcenia kapłańskie 25 maja 1933 r, w Wiedniu z rąk kard. T. Innitzera i wkrótce potem wyjechał na misje do Chin.

Języka chińskiego o. Karol Warzecha uczył się już na stacjach misyjnych pod kierunkiem o. Jana Wanga SVD. Na różnych placówkach misyjnych w Chinach o. Karol spędził piętnaście lat, z czego pięć (1936-1941) przepracował jako prokurator prowincji Szantung, troszcząc się o sprawy gospodarcze i finansowe przebywających w niej misjonarzy. Było to zadanie niełatwe z powodu trwającej od 1937 r. wojny chińsko-japońskiej. Następnie przez kilka lat był proboszczem w małej wiosce Kwankio, gdzie przetłumaczył na język chiński polskie kolędy i pieśni maryjne.
W czerwcu 1949 r. o. Karol opuścił Chiny z powodów zdrowotnych i udał się na leczenie do USA. Po krótkim pobycie w Techny, gdzie musiał poddać się operacji wrzodów żołądka, wracał do zdrowia. Musiał jednak pozostać na dwuletniej rekonwalescencji, po której nie mógł już wrócić do Chin. Zapanował tam komunizm i władze nakazały opuszczenie kraju wszystkim katolickim misjonarzom. Po latach z żalem opowiadał o burzeniu stacji misyjnych. Pozostał w Chicago, gdzie pracował jako duszpasterz polonijny. Prawdopodobnie tam zetknął się z abp. Duhigiem z Brisbane, który zaproponował mu podobną pracę wśród przybywających wówczas masowo do Australii Polaków.
Nie mogąc już wrócić do Chin, wyjechał do Australii. Początkowo pełnił funkcję kapelana polskich emigrantów w Townsville i Cairns, a potem w Canberze, gdzie od lutego 1956 r. obejmuje obowiązki duszpasterskie. Od samego początku prowadził aktywną działalność religijną i kulturalno-społeczną. Z wielkim zapałem krzewił kult i nabożeństwo do Matki Bożej Częstochowskiej. Dziełem jego pędzla z tych lat jest olejny obraz Czarnej Madonny, który został umieszczony nad głównym ołtarzem w kościele św. Grzegorza w Queanbeyan. O. Karol przyczynił się do rozpowszechnienia kultu maryjnego: w kościele św. Grzegorza odbywały się nabożeństwa majowe i różańcowe, a w każdą niedzielę śpiewano Godzinki. Był również współorganizatorem i opiekunem chóru kościelnego. W 1962 r. o. Karol rozpoczął wydawanie czasopisma „Millenium" (z podtytułem: Polski Biuletyn Społeczny), który poświęcony był sprawom religijno-duszpasterskim, społecznym i narodowym. W ciągu czterech lat istnienia pisma odegrało ono ważną rolę w procesie integracji miejscowej Polonii, przez publikowanie artykułów o bogatej historii ojczystego kraju.
Polskę i swoją 92-letnią matkę o. Karol mógł odwiedzić dopiero w 1959 r. Po krótkim urlopie w kraju wrócił do Australii.
Pod koniec 1970 r. zamieszkał w Ardeer na przedmieściach Melbourne, gdzie przebywało już trzech polskich werbistów. Czynił starania o utworzenie w Melbourne domu klasztornego polskich werbistów. Jesienią 1971 r. uległ wypadkowi samochodowemu, po którym nie odzyskał już pełni sił. Po wyjściu ze szpitala i kilkutygodniowej rekonwalescencji na własną prośbę zamieszkał w Geelong, gdzie tamtejszemu polskiemu kapłanowi, ks. prał. Lucjanowi Jaroszce przez kilka lat pomagał w posłudze duszpasterskiej wśród Polaków.
Po latach ciężkiej i owocnej pracy 20 sierpnia 1975 r. o. Karol Warzecha powrócił do Polski. Zamieszkał najpierw w Pieniężnie, a potem Chludowie pod Poznaniem, gdzie zajął się pielęgnacją roślin i hodowlą drobiu.
Zmarł w Domu Misyjnym w Chludowie 2 lutego 1980 r.

br. Michał Kujawa SVD

za: "Misjonarz" nr 3/2006 str 24 - 25


 

Werbistowscy świadkowie wiary: o. Karol Warzecha SVD (1903 – 1980)

Chodziłem ubrany jak ubogi wieśniak, a jadłem jak ubogi Chińczyk.

Karol urodził się 27 kwietnia 1903 r. w Bytomiu – Rozbarku w rodzinie Józefa i Florentyny z domu Czok. Rodzice Karola pochodzili z rodziny chłopskiej i mieli czwórkę dzieci: dwie córki i dwóch synów. Ojciec pracował jako sztygar w kopalni, a matka prowadziła gospodarstwo domowe i wychowywała dzieci. Rodzina Warzechów była bardzo religijna i kultywowała polskość. Do szkoły podstawowej Karol uczęszczał w rodzinnym Rozbarku. Od wczesnych lat dziecinnych czuł w sercu powołanie misyjne. Był ministrantem w kościele parafialnym św. Jacka. Dlatego też w 5 października 1917 r. wstąpił do prowadzonego przez werbistów niższego seminarium duchownego w Domu Świętego Krzyża w Nysie. W 1924 r. rozpoczął roczny postulat zakonny w Tischenreuth w Niemczech, po ukończeniu którego, 6 maja 1925 r. rozpoczął nowicjat oraz studia filozoficzne w Domu św. Augustyna k. Bonn w Niemczech. Na studia teologiczne wysłany został do werbistowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Sankt Gabriel k. Wiednia w Austrii. Pod koniec studiów, jako kraj przyszłej pracy misyjnej wybrał Chiny. Święcenia diakonatu otrzymał 17 grudnia 1932 r., a 29 kwietnia roku następnego został wyświecony na kapłana przez kard. Theodora Innitzera z Wiednia.

9 sierpnia 1933 r. opuścił Europę i przez Cejlon oraz Filipiny dotarł 3 października tegoż roku do Szanghaju w Chinach. Stamtąd udał się do Tsinning, gdzie przez rok uczył się języka chińskiego. Po nauce języka skierowano go na parafię w Kientowtsi, gdzie proboszczem był Chińczyk, o. Jan Wang SVD. Na terenie parafii znajdowały się cztery kościoły i 50 kaplic oraz szkoła, w której uczyło się 130 chłopców. Po roku został przeniesiony do nowej parafii w Lincheng, składającej się z 5 stacji głównych i 50 kaplic. Pod koniec 1936 r. został mianowany ekonomem w Taikia. Na terenie stacji znajdowało się seminarium duchowne, w którym studiowało 24 kleryków. Musiał ponadto nadzorować szkołę z internatem dla 150 uczniów, szkołę nauczycielską oraz szkołę zawodową dla dziewcząt. O. Karol pracował tam do 1941 r., potem został przeniesiony do Tiengkungmiao, gdzie przez pół roku zastępował chorego kapłana. Następnie podjął pracę w maleńkiej wiosce Kwankiao. W czasie 8 lat pracy w Kwankiao zorganizował na stacji trzy katechumenaty oraz nową parafię. Tam też tłumaczył polskie kolędy i pieśni maryjne na język chiński.

W czerwcu 1949 r. z powodów zdrowotnych o. Warzecha musiał opuścić Chiny. Udał się na leczenie do USA. W Chicago spotkał się z abp. Duhigiem z Brisbane w Australii, który zaproponował mu podobną pracę wśród przybywających wówczas masowo do Australii Polaków. Początkowo pełnił funkcję kapelana polskich emigrantów w Townsville i Cairns, a potem w Canberze, gdzie od lutego 1956 r. objął obowiązki duszpasterskie. Od samego początku prowadził aktywną działalność religijną i kulturalno-społeczną. Z wielkim zapałem krzewił kult i nabożeństwo do Matki Bożej Częstochowskiej. Był również współorganizatorem i opiekunem chóru kościelnego „Krajan”. W latach 1962-1967 o. Karol wydawał czasopismo „Millenium”, poświęcone sprawom religijnym, społecznym i narodowym. Pod koniec 1970 r. o. Warzecha zamieszkał w Ardeer na przedmieściach Melbourne. Jesienią 1974 r. uległ wypadkowi samochodowemu, po którym nie odzyskał już pełni sił.
Po latach ciężkiej i owocnej pracy 20 sierpnia 1975 r. o. Karol Warzecha powrócił do Polski. Zamieszkał najpierw w Domu św. Wojciecha w Pieniężnie, a później w Domu św. Stanisława Kostki w Chludowie k. Poznaniem, gdzie zmarł 2 lutego 1980 r. Jego doczesne szczątki pochowane zostały w kwaterze werbistowskiej na chludowskim cmentarzu.

Oprac.: O. Janusz Brzozowski SVD