Śp. Ojciec Józef, Małek SVD
Urodził się 31 maja 1936 r. w Krzyżowicach i na chrzcie świętym w kościele św. Michała Archanioła otrzymał imiona Józef Franciszek. Jego rodzicami byli Franciszek z Wisły Małej i Maria Kamińska pochodząca z Krzyżowic. W szóstym roku życia rozpoczął naukę w szkole podstawowej, którą ukończył w 1949 roku. Był za młody, by pójść do szkoły średniej, i dlatego jeszcze raz powtarzał siódmą klasę. Z tego tytułu miał dwa świadectwa ukończenia szkoły podstawowej.
W 1950 roku po egzaminie wstępnym został przyjęty do Niższego Seminarium Księży Werbistów w Nysie. Wcześniej nie znał werbistów. Na jego decyzję miał wpływ ówczesny proboszcz ksiądz Franciszek Kuboszek (1901-1976).3 lipca 1952 roku Polska Rzeczpospolita Ludowa zlikwidowała ponad 70 niższych seminariów duchownych, w tym również werbistowskie w Nysie. Na początku września rozpoczął naukę w X klasie w Żorach, ale po tygodniu sam przejechał całą Polskę, by 8 września rozpocząć nowicjat w Pieniężnie. Tu w 1954 złożył pierwsze śluby, a w 1961 roku śluby wieczyste. W międzyczasie w latach 1955-1957 studiował filozofię w Nysie.
Święcenia kapłańskie otrzymał 28 stycznia 1962 roku w Pieniężnie z rąk biskupa Tomasza Wilczyńskiego ordynariusza Diecezji Warmińskiej. Po święceniach odbył staż duszpasterski w Bytomiu. Następnie przeszedł do Lublina, gdzie najpierw zdobył maturę państwową, a potem podjął studia matematyczne na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej, które z przyczyn od niego niezależnych musiał przerwać.
Od 1967 roku przez dwanaście lat pracował w duszpasterstwie w następujących parafiach: rok w Braniewie, dwa lata w Malborku, trzy lata w Ornecie, trzy lata w Pieniężnie oraz trzy lata w Nysie.
W 1979 roku wrócił na 30 lat do Pieniężna do seminarium, gdzie pracował w mediach, uczył łaciny i fakultatywnie języka francuskiego. Był obdarzony niezwykłym talentem szybkiego pisania na maszynie, a potem na komputerze. Przepisywał urzędowe pisma przełożonego prowincjalnego, w tym Komunikaty Polskiej Prowincji SVD. Z jego usług korzystali również studenci i doktoranci nie tylko z naszego seminarium. W razie konieczności był w stanie w ciągu jednej doby przepisać 100-stronicową pracę magisterską. Miał też rozległe grono przyjaciół, z którymi do ostatnich chwil utrzymywał serdeczne kontakty.
W 1985 roku pojawiły się pierwsze oznaki zaniku mięśni, najpierw w nogach, co sprawiło, że pod koniec musiał korzystać z wózka inwalidzkiego. Ciągle jednak pracował. Nigdy nie wysuwał problemu swojej choroby na pierwszy plan. Tak długo jak to było możliwe radził sobie sam. Dopiero w 2009 roku zamieszkał w Domu Św. Józefa w Górnej Grupie, gdzie miał zapewnioną bardziej profesjonalną opiekę medyczną. Tutaj na miarę swoich możliwości angażował się w życie wspólnoty, modlił się i z cierpliwością zmagał się z chorobą.
W nocy 12 października 2010 r. niespodziewanie zmarł z powodu niewydolności krążenia. Jego pogrzeb odbył się w sobotę 16 października 2010. Żegnany przez współbraci zakonnych, najbliższą rodzinę i wiernych przyjaciół spoczął wśród werbistów na klasztornym cmentarzu na pięknej nadwiślańskiej skarpie, naprzeciw Grudziądza. R.i.p.
Alfons Labudda SVD